Pośladek – Pięta Achillesa XXI wieku.

Mięśnie pośladkowe odpowiadają za wszystkie ruchy w stawie biodrowym, a także za bardzo ważną w aktywności jednostronnej - jaką niewątpliwie jest bieganie, stabilizację kończyny dolnej.

Z powodu swojej rozmaitej funkcji grupa mięśni pośladkowych jest niezwykle podatna na przeciążenia dynamiczne oraz statyczne – które z kolei zapewnia nam nasz tryb życia.

Długotrwała praca przy biurku, godziny spędzane w samochodzie, czy też bierny odpoczynek
w pozycji siedzącej, doprowadzają do podwyższenia napięcia wspomnianej okolicy. Skutkuje to ograniczeniem przepływu płynów oraz zmniejszeniem aktywności kwasu hialuronowego, co z kolei zmniejsza potencjał wysiłkowy danej struktury.

W momencie, gdy podejmujemy obciążającą aktywność, jaką jest z pewnością bieganie i która nie zostanie poprzedzona odpowiednim przygotowaniem struktury do pracy, dążymy do autodestrukcji.

Większe napięcie mięśniowo-powięziowe oraz skrócenie tych mięśni prowadzą do szybszego męczenia się układu mięśniowo-powięziowego, a także ograniczają jego potencjał do regeneracji. Taka sytuacja sprzyja rozwinięciu się stanu zapalnego i powstawaniu dysfunkcji – szczególnie stawu biodrowego, kręgosłupa lędźwiowego oraz kolana.

Dysfunkcja mięśni pośladkowych zaczyna się niewinnie. Objawia się niewielką bolesnością
i sztywnością okolicy pośladka, a przez swoje połączenia także okolicy lędźwiowej, uda a nawet kolana! To w tym momencie warto zastosować ćwiczenia i techniki, które pokazuję na filmie. Niestety, gdy nie podejmiemy odpowiednich działań, dochodzi do zjawiska sensytyzacji obwodowej – inaczej zwiększonej bolesności tych mięśni. Przez swoje relacje neurologiczne ze splotem lędźwiowym, mięśnie pośladkowe wskutek postępowania dysfunkcji, zaczynają imitować objawy rwy kulszowej (ból promieniujący do tylno-bocznej części uda, kolana, a także łydki). Gdy zaobserwujemy u siebie takie zjawisko, problem jest już niestety na tyle zaawansowany, że powinniśmy udać się do specjalisty.

Starajmy się zapobiegać i cieszyć codzienną aktywnością. Poniższy materiał niewątpliwie się temu przysłuży!

dr hab. Sławomir Marszałek dyplomowany osteopata, fizjoterapeuta