Chciałabym, aby wszyscy byli szczęśliwi, żeby ludzie budzili się rano i cieszyli się na nowy dzień, żeby niczego nie brakowało, bez nadużyć i żerowania...życie w symbiozie mi się marzy -człowieka ze wszystkimi istotami i wszystkim , co go otacza.
Tak mi się marzy, żeby historia zmieniła bieg swojego toru...choć te tory tak skrzętnie układane dla tej historii od tysięcy lat...
Chorujemy na duszę i na głowę jednocześnie- przez to szwankuje nam ciało a koncerny farmaceutyczne- mafie, mają monopol od wielu, wielu lat.
Chorują dzieci- przyszli dorośli i nie martwi mnie problem przyszłych emerytur tylko przyszłości człowieka w ogóle na Ziemi.
A Ziemię zmęczyliśmy okrutnie, beznamiętnie i bezrefleksyjnie.
Nie jest tak, że nikt nam nie pomagał takimi się stać i tak czynić, bo czarują nad nami i zaklinają nas od wieków i to nie są teorie spiskowe...
Ale repetujemy też te wszystkie ciężkie wibracje na nowo i nowo z własnych względów i zamysłów aby stać się lepszymi wersjami nas samych...
Pozdrawiam wszystkich Kosmicznych Przyjaciół- Fansów z bliska i daleka, ślę do Was życzenia zdrowia i siły na każdy dzień oraz figli małych i większych z okazji weekendu- każdemu takich jak mu potrzeba :***
...+no i idźcie do lasu :)