Published On Mar 8, 2022
Filip Pawlik od ponad trzech lat bardzo aktywnie działa w Agrounii, będąc jednym z najbardziej zaufanych ludzi Michała Kołodziejczaka. Przede wszystkim prowadzi jednak gospodarstwo o profilu roślinnym zmagając się z coraz mniejszą opłacalnością. Mimo to, nie korzysta z unijnych dofinansowań.
- Coraz trudniej jest wyżyć z produkcji jaką prowadzę. Ostatnio przypadkowo trafiły w moje ręce stare faktury sprzed kilkunastu lat. Wtedy ceny warzyw były takie same jak dzisiaj, nawet trochę wyższe. Paliwo kosztowało jednak w granicach 2,50-2,80 zł, a roboczogodzina była warta kilka złotych... Teraz oprócz droższego paliwa dochodzi sytuacja z cenami nawozów. To są koszty, których nie możemy udźwignąć. Jest ciężko... - mówi rolnik prowadzący swoje gospodarstwo w miejscowości Sulęcinek, w województwie wielkopolskim.