Jest 25 stycznia 2020 roku. Dzisiaj adoptujemy psa ze Schroniska na Paluchu w Warszawie. Do schroniska jedziemy wcześniej ze względu na to, że tego dnia ma być dużo adopcji. Dodatkowo, nasz pies musi przejść odprawę weterynaryjną, ponieważ jest po zabiegu kastracji. Na miejscu jesteśmy około godziny 11:30. Zgłaszamy się do biura adopcji, a następnie spotykamy z wolontariuszką, która przyprowadza naszego psa. W kolejce do weterynarza otrzymujemy pierwszy numerek, jednak musimy przepuścić psy z geriatrii. W międzyczasie okazuje się, że nasz pies rozchorował się na przestrzeni trzech ostatnich dni, które z tego powodu spędził w schroniskowym szpitalu. Ma silny kaszel, a rana po kastracji słabo się goi. Weterynarz robi psu zastrzyk i przepisuje antybiotyk na kolejne dni. Dopełniamy wszystkich formalności i w końcu możemy jechać do domu. Przed drogą powrotną idziemy na krótki spacer w okolicy schroniska. W samochodzie pies zachowuje się spokojnie. Siedzi z Tomkiem na tylnej kanapie. Bez problemów dojeżdżamy do domu.