VLOG | dzień jako SURFERKA na Sri Lance 🏄‍♀️🌴
Alicja Jasu Alicja Jasu
102 subscribers
335 views
17

 Published On Premiered Oct 2, 2024

Gdy moja mama zapytała się mnie co takiego fajnego w tym surfingu, że aż tak się zakochałam, to w pierwszej chwili nie umiałam odpowiedzieć. Zaczęłam się zastanawiać... przecież to jest niebezpieczny sport. A ja nie jestem jakąś wielką fanką adrenaliny... od zawsze boje się wody... więc co sprawia, że w dniu wyjazdu płakałam 5 razy?!

Myśle, że słowo klucz to WOLNOŚĆ. Dla mnie surfing to właśnie wolność!
1) Wolność jako freestyle, bo nigdy nie wiesz co się wydarzy. Nie da się przewidzieć i zaplanować fal. Potrzebny jest niesamowicie duży szacunek do natury i przyjmowanie tego co przychodzi.
2) Właśnie ten kontakt z naturą jest dla mnie kolejnych aspektem pobudzającym poczucie wolności!
3) Podczas surfingu czuję się jak w medytacji w ruchu. Jest ogromne skupienie na tu i teraz. Bo każda wtargnięta myśl może się skończyć poturbowaniem przez fale (niczym pranie w pralce xD). Więc oczyszczanie umysłu i wyciszenie to must have.
4) Dla mnie ruch ciała to wolność, a surfing daje mi nowy sposób poruszania się: ogromna świadomość ciała, siła, dynamika, stabilizacja, jednocześnie połączona z płynnością, delikatnością i luzem w ciele. Ahhhh uwielbiam to wielokierunkowe połączenie.
5) i najważniejszy dla mnie aspekt: wolność od strachu. Mój instruktor surfingu powiedział, że jak się boję to nie będę surfowała, bo się po prostu nie da. Jak człowiek panikuje to nie łapie fal. Więc surfing w pewien sposób uwolnił mnie od lęków, które od pewnego czasu bardzo się mnie trzymały. Niwelując lęk związany z głęboką wodą, zmniejszyła się cała reszta moich lęków i obaw.


Więc zbierając to wszystko: SURFING JEST MOJĄ WOLNOŚCIĄ!


Instagram: alicja_jasu

show more

Share/Embed